środa, 13 maja 2009

Podarek na 30-te urodziny


Stało się. Właśnie stuknęła mi "trzydziestka". Z tej okazji postanowiłem zrobić sobie prezent. Wiersz mojej przyjaciółki (z tomu "Podarki"):

Biały wiersz
Aleksandra Dąbrowska (po mężu Friedl)

dni podchodzą
do mojego łóżka
stoją wyblakłe
skupione

trzymają naręcza kwitnącej jabłoni
kiwają głowami
przychodzą tak cicho
i jeszcze ciszej odchodzą
(może to mgła wytłumia ich kroki?)

przedzierzgają się w krótkie noce

idą idą tłumnie
po dwa
po trzy
czwórkami
wiją się białą wstęgą

koniuszek
który trzymam w ręce
to jakieś pięć sześć dni
do tygodnia
- nie więcej


4 komentarze:

  1. Wszyskiego najlepszego!

    Galaz jabloni - urocza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za życzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkiego najlepszego (choć spóźnione)
    Niech książki się mnożą na półkach...:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki. Jedne z najpiękniejszych życzeń. :)

    OdpowiedzUsuń