czwartek, 15 października 2009

Nowy Znak


Jestem w trakcie lektury najnowszego numeru miesięcznika ZNAK (10/2009), który chciałbym gorąco polecić wszystkim zainteresowanym. Temat przewodni numeru to Bankructwo humanistyki?, chociaż zważywszy na punkt widzenia zamieszczonych pod tym szyldem tekstów, powinien brzmieć on raczej Bankructwo polonistyki lub Bankructwo literaturoznawstwa. Wśród tych tekstów najbardziej zainteresowały mnie Academia contra humanistyka Franka Kermode oraz Inne światy, inne prawdy Michała Pawła Markowskiego. Szczególnie ten drugi tekst jest tekstem odważnym, ale do tego autor ten zdążył nas już przyzwyczaić. Mimo, że nie zgodziłbym się z wszystkimi stawianymi tu tezami (a kluczowa i najbardziej kontrowersyjna to ta, że humanistyka nie jest żadną nauką), to jednak esej ten ujął mnie od samego początku - nie tylko tym, że jako motto rozważań przytacza słowa Lisy Simpson, ale przede wszystkim żywym językiem, klarownością wywodu (co wcale nie jest cechą charakterystyczną Markowskiego) oraz wspomnianą już odwagą myślenia. Pozwolę sobie przytoczyć chociaż jeden fragment, który dał mi do myślenia:
Nie ma innego humanizmu niż ten, o którym pisał przed laty William James, że jest to pogląd, zgodnie z którym nie sposób z ludzkiego poznania wyjąć tego, co specyficznie ludzkie i co nadaje ludzki (humanistyczny) kształt otaczającemu światu. Powiedziałbym tak nawet: ten jest antyhumanistą, kto chce ludzkie poznanie pozbawić tego, co najbardziej ludzkie - niepewności, błądzenia, tymczasowości - i zastąpić je tym, co nie-ludzkie: pewnością, oczywistością i nieodwracalnością.
Jednak nie o tym artykule chciałem napisać przede wszystkim, ale o rozważaniach, które leżą już poza głównym tematem numeru, choć nie zupełnie bez związku z nim. Chodzi mi mianowicie o rewelacyjny tekst Piotra Millatiego Tratwa "Meduzy" czyli o wspólnym dryfie religii i literatury. Autor w niebanalny i zaskakujący sposób, a do tego z dużą dozą humoru, kreśli analogie między losem religii a literatury w naszym polskim społeczeństwie. Podejmuje próbę zwięzłego wyjaśnienia przyczyn postępującej dekadencji religii i literatury, a że są to dwie rzeczywistości wyjątkowo dla mnie ważne, tym bardziej utożsamiam się z poglądami i spostrzeżeniami pana Millatiego. Nieczęsto zdarza mi się czytać tekst, z którym czuję całkowitą jedność - tak, jakbym ja sam napisał te słowa (inna sprawa, że kończy się to żalem i zazdrością, że jednak autorem jest ktoś inny).

Théodore Géricault, Tratwa "Meduzy" (1818-19); 491 x 716 cm; Luwr, Paryż

Nie mniej ciekawe są spostrzeżenia ewangelika Kazimierza Bema Ekumeniczne porady, dotyczące m.in. obecności Kościoła w sferze publicznej. Warto by wzięli je sobie do serca nie tylko katecheci.

Kolejnym tekstem, na jaki chciałbym zwrócić uwagę jest Rana Krzysztofa Biedrzyckiego. To swoista recenzja filmu Tatarak Andrzeja Wajdy, który właśnie wyszedł na DVD. Jest to nie tylko najlepsza, najciekawsza i najbardziej dogłębna recenzja tego filmu, jaką czytałem, ale i pewnego rodzaju medytacja inspirowana filmem i jego tematyką, z dodatkowym odniesieniem do innego słynnego tytułu podejmującego kwestię śmierci, jaką jest obraz 33 sceny z życia Małgorzaty Szumowskiej. Tematyki śmierci dotyka też inny tekst tego numeru Zakrzyczeć śmierć, znieczulić strach, napisany przez jak zwykle świetnego Jerzego Surdykowskiego.

W omawianym numerze ZNAKU znajdziecie jeszcze sporo innych ciekawych rzeczy (m.in. recenzja książki ks. Józefa Tischnera Etyka a historia. Wykłady). Ciekawy numer, a kolejny zapowiada się równie pasjonująco: Czy katolicy przegrywają walkę z czasem?

PS Mam nadzieję, że niektóre z tych artykułów ukażą się za jakiś czas w całości na stronie miesięcznika. Nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na tekstach P. Millatiego i K. Bema.

2 komentarze:

  1. Snoopy, chetnie przeczytam. Rzeczywiscie kontrowersyjne, ale z pewnoscia warte uwagi. Chyba zreszta zamowie caly numer.

    A z Piorem znamy sie ze studiow, wiec tym bardziej chcialabym jego tekst przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba fajne przeczytać tekst swojego kolegi w uznanym czasopiśmie?

    Zważywszy na Twoje zainteresowania, którym dajesz wyraz na swoim blogu, magamara, myślę, że powinien zainteresować Cię ten numer. Miło mi, że zwróciłem na niego Twoją uwagę.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń