Tylko krótka notka informacyjna, abyście nie pomyśleli, że wszystkich olewam, zapomniałem o blogu swoim oraz o blogach zaprzyjaźnionych osób. Wakacje jak zwykle zaplanowane mam do ostatniego dnia i prawdopodobnie nie znajdę zbyt wiele czasu na to, by zaglądać do sieci. Jak zwykle łączę przyjemne z pożytecznym, pracę z odpoczynkiem. Już mam za sobą pierwszy etap pracy zarobkowej oraz weekend książkowo-filmowy w Krakowie, a jutro wyruszam na miesiąc do pracy "pro bono". Potem miesiąc w Londynie - też praca i odpoczynek (zamierzam m.in. odwiedzić Oxford oraz miejsca związane z Virginią Woolf, jak np. Monk's House w Rodmell). Wreszcie wrzesień w Toskanii, który upłynie mi na intensywnym kursie języka włoskiego (i nie tylko). Jeśli w Anglii lub we Włoszech uda mi się napisać parę słów - będziecie je mogli tu przeczytać. Póki co pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam ponownie. Nie zapominajcie całkiem o Snoopym i jego małym bric-à-brac.
Forst, czyli co by tu jeszcze
1 godzinę temu
Życzę udanych wojaży i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie zapomnimy :D
OdpowiedzUsuńTakie plany wakacyjne to ja rozumiem. I zazdroszczę, a co;>
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy :)
Anula
Fantastyczne itinerary :)
OdpowiedzUsuńDobrego wypoczynku i ciekawych wrażeń wszelakich!