Zgodnie z
wcześniejszą obietnicą przedstawiam opinie o kilku książkach, wybranych spośród tych, jakie przeczytałem w ostatnim czasie:
Karel Čapek, Listy z podróży (W.A.B., 2011)
Chyba najlepsza książka podróżnicza, jaką czytałem. Po pierwsze obłędnie śmieszna. Jednocześnie jest to proza bardzo trzeźwa, choć nie stroniąca od pewnej dozy liryzmu (zwłaszcza część o Skandynawii). Istotnym elementem tej publikacji są ilustracje, które związane są nierozłącznie z tekstem i świetnie go dopełniają. Choć są one amatorskie, to zadziwiają albo bogactwem szczegółów albo mistrzowskim uchwyceniem tego, co istotne w prostej, syntetycznej kresce. Owe listy z różnych podróży (m.in. do Anglii, Hiszpanii, Włoch, Holandii) pisane były w pierwszych dekadach ubiegłego wieku i podczas lektury wielką frajdą było dla mnie odkrywanie jak wiele zmieniło się w świecie od tego czasu, a jednocześnie jak mało - bo okazuje się, że pewne zjawiska i ludzkie cechy nie podlegają zmianom aż tak bardzo.
Książka wydana jest bardzo ładnie i solidnie. Na brawa zasługuje typografia i przede wszystkim znakomite tłumaczenie zmarłego już Piotra Godlewskiego. W wydaniu tym nie podoba mi się tylko okładka.
Tę krótką notkę chciałbym zakończyć małym cytatem z Čapka:
"To właśnie jest szczególną cechą wielkiej literatury: że jest ona najbardziej narodowa z wszystkiego, co naród ma, a przy tym mówi językiem zrozumiałym i bliskim wszystkim ludziom. Żadna dyplomacja i żadna Liga Narodów nie jest tak uniwersalna jak literatura; ale rzecz w tym, że ludzie nie przywiązują do niej wystarczającej wagi; dlatego wciąż jeszcze mogą się nienawidzić albo być sobie obcy" (s. 349-350).
Listy z podróży Karela Čapka są właśnie taką wielką literaturą - narodową i uniwersalną, która otwiera na to, co obce. Ocena: 6/6
Alain de Botton, Sztuka podróżowania (Wyd. Czuły Barbarzyńca, 2010)
Tę książkę o podróżowaniu z artystami w roli przewodników czyta się znakomicie. To przykład świetnej eseistyki w stylu anglosaskim, pisanej z humorem, erudycją - po prostu "dla ludzi". Autor ani przez moment nie nudzi, raz po raz przywołuje mnóstwo ciekawostek i interesujących anegdot z życia artystów. Przy okazji rzuca trochę światła na styl naszych własnych wojaży i sposobu życia w ogóle. Kapitalna lekka, acz niegłupia lektura. Ocena: 5/6
Stanisław Obirek, Umysł wyzwolony. W poszukiwaniu dojrzałego katolicyzmu (W.A.B., 2011)
Ta książka więcej obiecuje, niż daje. Przedmowa, (pod)tytuł, wreszcie osoba autora z jego wykształceniem, erudycją i ciekawą biografią zapowiadały rzecz niebanalną, a być może nawet odkrywczą i odświeżającą polski dyskurs teologiczny. Liczyłem przynajmniej na inspirujący do dalszych przemyśleń zarys dojrzałego katolicyzmu. Otrzymałem tylko dosyć powierzchowną wycieczkę po niezliczonej ilości tematów. Czego tu nie ma! Jung i Karen Armstrong, Wedy i Upaniszady, Gombrowicz, Brzozowski i Miłosz, Polak/Więcławski i Hryniewicz, historia islamu i kabały, Pasolini i Saramago, historia jezuitów i Holocaust, Dostojewski i Ong oraz wiele, wiele więcej. Obirek skacze z tematu na temat, próbując nieco na siłę łączyć poszczególne wątki, ale koniec końców nie bardzo wiadomo o co mu chodzi - oprócz tego, że walczy z religią instytucjonalną (niestety książka wygląda na wytwór jakiegoś antyinstytucjonalnego resentymentu). Zadziwia też niezrozumienie tak podstawowych kwestii, jak dogmat o nieomylności papieża (odnoszę wrażenie, że celowo zbanalizowany). Bardzo nie spodobała mi się też interpretacja dorobku Hansa Ursa von Balthasara, jednego z najwybitniejszych teologów XX wieku. I choć Umysł wyzwolony nie nuży, to jednak bardzo rozczarowuje. Można sobie darować. Chyba jedyny pożytek, jaki z niej wyniosłem to chęć przeczytania kilku książek, które autor tak obficie cytuje. Ocena: 2/6
Aleksandra i Daniel Mizielińscy, Dawno temu w Mamoko (Wyd. Dwie Siostry, 2011)
Cieszę się z tej kontynuacji, chociaż jest ona zdecydowanie słabsza od pierwszego Miasteczka Mamoko. Po prostu perypetie poszczególnych postaci są mniej ciekawe - co jest o tyle zaskakujące, że bajkowe "Średniowiecze" stwarzało duże możliwości. Ocena: 4/6
Zygmunt Bauman, Kultura w płynnej nowoczesności (Agora, 2011)
Spojrzenie na kulturę w ujęciu społeczno-politycznym, z uwzględnieniem takich stron, jak ekonomiczna, czy historyczna. Autor analizuje również rolę kultury we współczesnym zglobalizowanym świecie, akcentując mocno problem współistnienia różnych kultur, co jest szczególnie widoczne w Europie. Po raz kolejny Zygmunt Bauman udowodnił jak uważnym jest obserwatorem i wnikliwym myślicielem. Jego opisy, analizy i interpretacje są niezwykle trafne. Co mnie szczególnie cieszy, nie stroni on też od wartościowania pewnych zjawisk. Czytając tę napisaną piękną polszczyzną książkę, w wielu miejscach odkrywałem samego siebie. No, tak. Nie da się ukryć, że też jestem takim niemal wszystkożernym konsumentem produktów kultury i żyję w rzeczywistości, która charakteryzuje się płynnością. Bauman pomaga te kwestie dostrzec lub po prostu nazwać to, z czego już zdajemy sobie sprawę. Bardzo pożyteczna i inspirująca lektura. Ocena: 5/6
Kathryn Stockett, Służące (Media Rodzina, 2010)
Przymierzałem się do tej powieści od dłuższego czasu i w końcu po nią sięgnąłem ze względu na to, że chciałem ją przeczytać zanim do naszych kin wejdzie jej ekranizacja (premiera 4 listopada). I muszę przyznać, że już dawno nie wpadła mi w ręce książka, którą tak szybko by się czytało. Bardzo wciąga. I choć jest to po prostu dobre czytadło, to niegłupie. Ocena: 4,5/6
Jake Brown, Tori Amos: In the Studio (ECW PRESS, 2011)
A to dobra lektura tuż przed zbliżającym się koncertem w Warszawie (13 października). Książka opisuje proces powstawania kolejnych płyt Tori Amos: od debiutanckiej Little Earthquakes po Midwinter Graces z 2009 roku. Cytując obficie wypowiedzi Tori oraz jej najbliższych współpracowników, przygląda się konceptom stojącym za konkretnymi albumami, a także za poszczególnymi utworami (aż żałuję, że nie poświęcono więcej miejsca tym zagadnieniom). Poznajemy też kulisy produkcji: od miejsca nagrań aż po użyty sprzęt (z mikrofonami włącznie) - akurat to ostatnie zagadnienie niespecjalnie mnie interesuje, ale zapoznanie się z nim było bardzo pouczające - nie sądziłem, że są to aż tak ważne i kluczowe dla produkcji sprawy. Książka interesująca, ale głównie dla fanów artystki. Ocena: 5/6
P.S. Powyższe opinie opublikowałem wcześniej w serwisie
Lubimy Czytać.
P.P.S. Ostatnio przeczytałem także:
Leszek Kołakowski, Herezja – 5/6
Howard Cruse, Stuck Rubber Baby – 4/6
Philip Roth, Kompleks Portnoya – 5/6
Praca zbiorowa, W sąsiednich kadrach. Polacy i Czesi o sobie w komiksie – 3,5/6
Bruno Gibert, Niebo – 4/6
Diaz Canales, Guarnido, Blacksad: Piekło, spokój – 3,5/6
Guillaume Bianco, Mglisty Billy i Dar Ciemnowidzenia – 4/6